Kuba Wojewódzki Nadchodzący sezon to powód do świętowania również dla najpopularniejszego showmana w Polsce. Jesienią minie dokładnie 15 lat, odkąd „Kuba Wojewódzki” zachwyca i wzbudza kontrowersje na antenie TVN. I choć wiosny przemijają, jest coś, co w ogóle się nie starzeje – prowadzący i jego cięty humor. A premierowe odcinki będą tego najlepszym dowodem! Kuba Wojewódzki i jego autorski program to bez wątpienia gwóźdź każdej oferty programowej TVN. Od kilku sezonów wtorkowy wieczór to czas, kiedy on rozdaje karty. Nie inaczej będzie i tym razem. Wzbudzający największe kontrowersje dziennikarz w Polsce powraca uzbrojony w to, co w nim najlepsze – ostry jak brzytwa język i wyjątkowe poczucie humoru, które rozbroją prawie każdego. Tradycyjnie wśród śmiałków, którzy zasiądą na kanapie gospodarza, nie zabraknie idoli masowej widowni – gwiazd estrady, sceny, ekranu, sportu oraz celebrytów. Czy są gotowi na starcie z Goliatem telewizji? Kto z nich wyjdzie z tarczą, a kto na tarczy? Uwaga! NOC Magii (TVN) Kto was tak urządził Kto was tak urządził Kto was tak urządził Kto was tak urządził Kto was tak urządził Kto was tak urządził Uwaga! Ukryta prawda 29-letni Jarek nie jest zadowolony ze swojego życia. Kilka lat temu wziął ślub, żona (Monika, 27) namówiła go wtedy, żeby porzucił marzenia o karierze fotografa i zatrudnił się w firmie jej ojca (Andrzej, 58). Jarek czuje się teraz uzależniony od teścia – mieszka w jego domu, dostaje od niego pieniądze i tak naprawdę nie może o niczym decydować, bo to Andrzej w każdej kwestii ma zawsze ostatnie słowo. Na domiar złego Jarek zdaje sobie sprawę, że coraz bardziej pogardza nim żona. Kobieta nie pracuje, ojciec utrzymuje ją i spełnia wszystkie jej zachcianki. Jarek ma dość. Odchodzi z firmy teścia i zaczyna pracę jako fotdiv class="epg-toggler"> Sally Mae Hassona jest w połowie Australijką, w połowie Egipcjanką. Dorastała w Australii. Zawsze była typem sportowca. W młodym wieku trenowała kickboxing, a później futbol. W 2012 roku zainteresowała się boksem i trafiła do amatorskiej ligi australijskiej. Była bardzo utalentowaną zawodniczką, wygrała Mistrzostwa Złotych Rękawic. Po pewnym czasie została trenerem boksu. Mąż Sally jest Egipcjaninem, mają dwoje dzieci. 4 lata temu cała rodzina przeniosła się do Kairu. Boks w wykonaniu kobiet w Egipcie jest nowym zjawiskiem, społeczeństwo często nie akceptuje udziału pań w tak „męskim sporcie”. Jednak Sally odważyła się i założyła własną akademię boksu - Impact Sports Academy, w której szkoli dziewczęta i chłopców z ubogich rodzin. Ma też nadzieję, że w przyszłości boks pozwoli dziewczętom bronić się przed przemocą. Niektórzy podopieczni akademii biorą udział w zawodach organizowanych przez federację w Egipcie, z sukcesami. Jej 14-letnia córka i 17-letni syn również trenują, a syn został nawet mistrzem bokserskim w Egipcie. Dzień Dobry Wakacje Na Wspólnej Omnibus MasterChef Junior W kolejnym odcinku MasterChefa Juniora na dzieciaki czeka wielka planszówka. Uczestnicy zmierzą się z wielkimi pionkami i ogromną kostką do gry. Pola na planszy zawierają 3 rodzaje zadań: pytania kulinarne, zadania kulinarne i test smaku. To będzie świetna zabawa połączona z kulinarną wiedzą i grupową rywalizacją. W drugiej części odcinka w kuchni pojawi się gość specjalny - Beata Śniechowska, zwyciężczyni II edycji MasterChefa. Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia, dlatego uczestnicy będą musieli wykazać się przygotowując pyszne pieczywo i smakowite pasty śniadaniowe. Totalne remonty Szelągowskiej Chciała mieć mieszkanie jak z programów Szelągowskiej. Teraz jej marzenie się spełni. Bohaterką odcinka w Siedlcach jest Aneta (47l.). Mama dwóch córek w wieku 27 i 19 lat. Mąż pracuje jako kierowca tira i często wyjeżdża na miesięczne trasy. Aneta już dwukrotnie zmagała się z nowotworem. Pierwszy raz zachorowała w 2006 roku. Przeszła jednostronną mastektomię. Jest zdrowa od połowy ubiegłego roku. Już w trakcie leczenia postanowiła pomagać innym kobietom chorującym na raka piersi. Wspólnie założyły stowarzyszenie Rakout. Szybko okazało się, że Aneta jest kołem napędowym całej grupy. Dla niej po prostu nie ma rzeczy niemożliwych. To ona motywuje, dzwoni, prosi sponsorów o wsparcie i podtrzymuje inne kobiety na duchu. Aneta mów, że nie ma pretensji do losu o to, że zachorowała, bo dzięki temu poznała kobiety, które stały się jej przyjaciółkami. Teraz nie wyobraża sobie bez nich życia. Stowarzyszenie organizuje warsztaty dla młodzieży o samobadaniu piersi, zebrało pieniądze na fantom do samobadania i tzw. dzwon zwycięstwa, w który bije się za każdym razem, gdy któraś z kobiet zwycięża nad chorobą. To nie wszystko! Członkinie Rakoutu stworzyły i wydrukowały charytatywny kalendarz ze zdjęciami Amazonek, a także regularnie organizują spotkania, akcje i wsparcie dla kobiet, które muszą poradzić sobie w starciu z nowotworem. Mieszkanie Anety ma ponad 70 m. Było niemym świadkiem jej choroby. Kojarzy się jej z cierpieniem i samotnością. Bohaterka programu bardzo chciałaby je zmienić i odświeżyć. Próbowała remontować je sama, ale nigdy nie miała odpowiednich funduszy, żeby zrobić to tak jak o tym marzyła. Aneta uwielbia programy Doroty Szelągowskiej. Zawsze marzyła o tym, żeby mieć mieszkanie jak „z programu Szelągowskiej”. W końcu to marzenie się spełni! Weekendowa metamorfoza W tym odcinku zrobimy niespodziankę dla Konrada, który w sypialni urządził sobie miejsce do pracy. Jednak jego przestrzeń robocza jest mała i niewygodna. Poza tym, nie pasuje do sypialni, która powinna kojarzyć się z miejscem odpoczynku i dobrym snem. Jego żona Magda chce to zmienić więc pod nieobecność męża zaprasza Krzysztofa Mirucia i jego ekipę. Zaczyna się remont i sypialnia zostanie zmieniona nie do poznania. Kobieta na krańcu świata Mimo obostrzeń, trudności w podróżowaniu i mogłoby się wydawać, pechowej, trzynastej serii, Martyna Wojciechowska po raz kolejny dotarła na „krańce świata” i poznała niesamowite, inspirujące kobiety! W tym niepewnym, pandemicznym czasie, postanowiła pokazać widzom poruszające historie, które dają nadzieję, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach można zdziałać cuda. Tak powstała niezwykła seria opowieści z Dubaju, Gruzji, Kenii, Malawi, Egiptu i Rumunii! Zapraszamy za kulisy trzynastej serii programu! Dla Martyny trzynasty sezon to również podróż sentymentalna, bowiem jedna z jej bohaterek – Raha Moharrak, podobnie jak Martyna sięgnęła po … Koronę Ziemi. Podczas pobytu w Dubaju, na pustyni, Martyna spotkała również kolegów z rajdu Dakar - Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora! Panowie zaprosili produkcję na krótką przejażdżkę po wydmach. Ekipa była zachwycona! Natomiast w Kenii prowadząca wzięła udział w... realizacji teledysku do utworu gospel Apostol Darlan Rukish. To była niesamowita przygoda i pierwsze muzyczne video w historii programu! To jednak nie wszystkie zakulisowe sekrety. Podczas nagrań w Malawi, Martyna nie zjadła pieczonej myszy, choć to jedna z lokalnych potraw, a w Egipcie, gdy humorzasty tłumacz wyszedł i trzasnął drzwiami, kontynuowała rozmowę przez translator w telefonie. W Gruzji zaznała i dzielnie zniosła słynną lokalną gościnność. I tak dobrze poczuła się w tym kaukaskim kraju, ze już kilka miesięcy później wylądowała w Tbilisi prywatnie... Dużo się działo za kulisami! Straty – utopiony mikrofon, rozwalona opona i dron na drzewie, ale zyski... zysków nikt nie przebije! Kuchenne rewolucje Jawor – Magnolia/Kulinarna Fabryka Smaku Dwudziestotysięczny Jawor to dolnośląska miejscowość słynąca głównie z okazałego Kościoła Pokoju. Restauracja Magnolia usytuowana jest w pewnym oddaleniu od ścisłego centrum. Prowadzi ją od osiemnastu lat pięćdziesięcioczteroletnia Dorota. Choć z lokalu niemal nie wychodzi, wszystko idzie nie tak. Właścicielka nie radzi sobie z zarządzaniem wiecznie zmieniającego się i najczęściej skonfliktowanego zespołu. Wraz z nadejściem pandemii obroty lokalu spadły na łeb na szyję. Dzienny utarg to sto, dwieście złotych, a to dużo poniżej kosztów utrzymania Magnolii. Sfrustrowana i zupełnie zagubiona Dorota nie potrafi walczyć i nie ma pomysłu jak uratować miejsce, któremu poświęciła niemal dwie dekady swojego życia. Na ratunek bezradnej mamie pospieszył trzydziestojednoletni syn Marcin. W liście do Magdy Gessler opisał dramatyczną sytuację lokalu i poprosił o ratunek. Znaną restauratorkę wzruszyła ta synowska troska, ale czy znajdzie sposób by Magnolia znów rozkwitła? Fakty Sport Pogoda Uwaga! W starym dobrym stylu Trzej kumple Willie (Morgan Freeman), Joe (Michael Caine) i Al (Alan Arkin) łączą siły i postanawiają obrabować bank po tym, jak dowiadują się, że ich fundusz emerytalny został zlikwidowany. Legendy ringu Stallone i De Niro wcielają się w role Henry'ego "Żylety" Sharpa oraz Billy'ego "Dzieciaka" McDonnena, dwóch lokalnych bokserów z Pittsburgha, których zacięta rywalizacja wzbudziła zainteresowanie w całym kraju. W czasach świetności obojga każdemu z nich udało się pokonać drugiego. Jednak w 1983 roku, w przededniu ich decydującego, trzeciego starcia, Żyleta, nie podając żadnego konkretnego powodu, niespodziewanie ogłosił, że kończy z boksem. Jego decyzja skutecznie położyła kres karierom sportowym obu pięściarzy. Trzydzieści lat później, promotor boksu Dante Slate Jr., węsząc okazję do zrobienia dużych pieniędzy, składa im ofertę nie do odrzucenia - żeby powrócili na ring i raz na zawsze udowodnili, który z nich jest lepszy.
Informacje o KIEDY MĘŻCZYZNA STAJE SIĘ MĘŻEM.LISTY OJCA DO SYNA - 7703342403 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2018-12-07 - cena 13,48 zł
fot. Fotolia Relacje maltretowanych mężów Na następnych stronach przedstawiam kilka relacji mężczyzn maltretowanych przez kobiety w rodzinie. Pochodzą one z różnych źródeł, jakkolwiek wszystkie zostały zaczerpnięte z bieżących witryn internetowych. Ilustrują, jak sadzę, pewien schemat zachowań kobiet dopuszczających się przemocy wobec współmałżonków, ale – co ważniejsze – całkowitą niezdolność do skutecznej obrony ze strony ich partnerów. Warto zwrócić uwagę na podobieństwa pod względem podłoża konfliktów, zbliżoną dynamikę ich przebiegu, niemal identyczne formy używanej przemocy oraz bardzo wyraźnie ujawniającą się wiktymologiczną rolę nękanych mężczyzn. Przykład pierwszy – NN internauta: Kobieta jest z natury słabsza i niższa, albo jest tak, że w związku, tradycyjnie pary dobierają się w taki sposób, żeby na fotografii było ładniej. Kobieta jednak potrafi krzyczeć – głośno!!! Potrafi mówić, jak bardzo mąż ją ogranicza, jak cierpi przez niego, jak nie może się realizować... Mąż nie dyskutuje. Z pobłażliwym uśmieszkiem pracuje dalej w domu lub wychodzi sobie na 35. tego dnia papierosa. Po powrocie jednak, dowiaduje się, że w ten sposób, wychodząc, KOBIETĘ – IGNOROWAŁ, a to już zasługuje na większy krzyk, no i może nawet kobieta machnie ręką? Zaskoczony mężczyzna (do tej pory myślał, że czas bicia ma za sobą, od kiedy nie chodzi do piaskownicy), przypominając sobie stare czasy mówi: nie podnoś na mnie ręki, bo ci oddam!!! I to jest gwóźdź do trumny dla mężczyzny. Dostaje serie ciosów, broni się, w pewnym momencie oddaje kobiecie, sam zaskoczony, że uderzył własną żonę, ale ona nie zostaje dłużna – bije do momentu, gdy mężczyzna nie ucieknie. Chwilę później dzwoni na policję, do rodziny i znajomych, bo czytała, że nie wolno milczeć, że sprawca musi się wstydzić własnego czynu, dzwoni i opowiada, jak ciężko mąż ją pobił... To trwa dzień. Potem przychodzi otrzeźwienie i zmiana, bo nie miałeś prawa oddać. Ale zostaje codzienne straszenie wyprowadzką, podniesiony głos i oczekiwanie na reakcje... Nie miałem prawa oddać, czuję się winny, ale czy tylko ja jestem sprawcą??? Na jaką terapię powinienem się zgłosić? Przykład drugi Żona mnie maltretuje. Poznaliśmy się na studiach. Wielka miłość, narzeczeństwo. A zaraz po obronie prac magisterskich ślub jak z bajki. Niestety nie stać nas było na własne mieszkanie. Mieszkaliśmy kątem u jej rodziców. Z mojej marnej pensji nawet nie było szans na wynajem. Już wtedy pojawiały się pierwsze żale mojej żony że jestem nieudacznikiem życiowym, że na nic nas nie stać, że klepiemy biedę, że nie możemy mieć dzieci, bo nie utrzymam rodziny, że mógłbym poszukać lepiej płatnej posady. Ale ja wówczas nie odbierałem tego, jak jakieś rozczarowanie, raczej mobilizowało mnie to, by iść do przodu, by tylko uszczęśliwić Marzenę. Próbowałem zmienić pracę, szukałem jakiś dorywczych robót, niestety moja żona nadal nie była usatysfakcjonowana. Któregoś dnia nawiązałem przez internet kontakt ze starym kumplem z liceum. Zaraz po szkole wyjechał do Anglii. Teraz ma tam własną firmę budowlaną, dom, rodzinę. Opowiedziałem mu o swoich problemach finansowych i ten zaproponował mi pracę u siebie. Długo się wahałem, nie wiedziałem jak zareaguje Marzena. Ale postanowiłem spróbować. Żona początkowo się wściekła. Nie wyobrażała sobie życia z daleka od rodziców, koleżanek, w obcym kraju. Rozumiałem ją, ale zacząłem przekonywać, że wreszcie mamy szansę ułożyć sobie życie po swojemu, że być może będzie nas stać na własne mieszkanie, samochód i podróże zagraniczne – czyli wszystko to, o czym zawsze marzyła. To ją przekonało. Zgodziła się na wyjazd. Miesiąc później byliśmy już w Londynie. Początkowo mieszkaliśmy kątem u kumpla, ale szybko znaleźliśmy mieszkanie. Pracowałem całymi dniami. Dobrze zarabiałem. Stać nas było na markowe ciuchy, kolacje na mieście. Zaczęliśmy starania o dziecko. Wreszcie było dobrze. Wszystkie moje marzenia się spełniały, jedno po drugim. Byłem bardzo szczęśliwy. Po roku mieszkania w Anglii urodziła nam się upragniona córeczka. Krótko po narodzinach na nowo zaczęły się problemy i pretensje żony. Pretensje o wszystko. Że pracuję za długo, że nie ma mnie w domu, a gdy przestałem pracować w weekendy, to z kolei, że nie pracuję i nie zarabiam odpowiednio dużo. O to, że ona jest moją służącą, pierze, gotuje, zajmuje się dzieckiem, a ja mam wszystko w d... Tłumaczyłem to zmęczeniem, hormonami. Wierzyłem, że wszystko minie. Niestety, było coraz gorzej. Marzena codziennie robiła awantury. Traktowała mnie jak śmiecia. Prowokowała mnie wymyślając sobie przeróżne historie: o moich zdradach, alkoholizmie, wydawaniu pieniędzy na dziwki. W tej agresji dochodziło do rękoczynów z jej strony, rzucania we mnie ciężkimi przedmiotami. Awantura zazwyczaj kończyła się na szantażu emocjonalnym, że mnie zniszczy, że już nigdy nie zobaczę córki. Ta farsa trwa ponad rok. A ja tkwię w tym z nadzieją, że to się zmieni, że to tylko chwilowy kryzys. Kocham ją bardzo, bez pamięci kocham nasze dziecko. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Namawiałem niejednokrotnie na wspólną wizytę u psychologa, co oczywiście odbierane jest jako atak. Wszelkimi sposobami próbowałem ratować ten chory związek. Codziennie wracając z pracy modlę się do Boga, by dziś miała dobry humor. A gdy okazuje się, że jest inaczej, to żyję nadzieją, że to już ostatni raz, że ona się poprawi, że pewnie czymś ją zdenerwowałem. Z dnia na dzień mam mniej sił, jestem wyczerpany psychicznie. Czasami mam ochotę jej oddać. Tak porządnie, by zrozumiała jaką krzywdę mi robi, ale nie jestem damskim bokserem. Nie jestem karkiem z siłowni, tylko inteligentnym, wykształconym facetem. Gdybym ją skrzywdził nie mógłbym sobie chyba spojrzeć w oczy [...] Najgorsze jest chyba to, że z dnia na dzień tracę szacunek do własnej osoby. Chciałbym przestać się wstydzić, pokonać to nędzne uczucie zażenowania, porażki. Chciałbym zrozumieć, że to nie ja jestem przegrany, że to właśnie ja powinienem iść z podniesioną głową. Iść dalej, do przodu, jak najdalej od przeszłości... Zobacz też: Dlaczego maltretowani mężowie nie decydują się na rozwód? Przykład trzeci Ratunku! Żona mnie bije! Sytuacje, w których to mężczyźni są prześladowani, nie należą do rzadkości. – Pewna bydgoszczanka zabrała mężowi pilota do telewizora, bo stwierdziła, że ślubny za długo ogląda swoje ulubione programy i teraz nadeszła jej pora. Tak się pokłócili, że przestraszony mąż postanowił szukać u nas ratunku – opowiada jeden ze strażników miejskich w Bydgoszczy. – Tyle, że takie działania, jak odebranie pilota złej żonie, nie należą do naszych kompetencji. Inny przykład: rozzłoszczona żona zamknęła męża w garażu. Na szczęście uwięziony miał przy sobie „komórkę” i zadzwonił po policję. Sporo jest jednak historii mężczyzn, które nie śmieszą. Kobiety biją, popychają, szarpią, drapią, kopią swoich mężczyzn. Czasem oblewają gorącą wodą lub zamykają w domu na klucz. Z czego to wynika? – Między innymi z przemian kulturowych – uważa Marek Koliński z zespołu ds. nieletnich i patologii w Wydziale Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Wyraźnie zacierają się role odgrywane w rodzinie przez kobiety i mężczyzn. Już w przestępczości nieletnich widać, że coraz częściej sprawcami są dziewczęta. Coraz więcej bitych Z roku na rok wzrasta w naszym województwie odsetek mężczyzn, którzy stają się ofiarami swoich partnerek. Teraz już prawie co dziesiąta osoba, która doświadczyła przemocy fizycznej w rodzinie to facet. Panie, które stają się prześladowczyniami, zazwyczaj posturą przegrywają z panami. Są jednak zwinne, szybkie i tym nad nimi górują. Do przemocy dochodzi nie tylko w rodzinach patologicznych, ale też w tak zwanych zupełnie normalnych i spokojnych domach. Ośrodek da schronienie W regionie są ośrodki, w których mogą na jakiś czas zamieszkać poszkodowani mężczyźni. Jeden w Tucholi. Drugi – w Jaksicach koło Inowrocławia. W tym drugim przebywało dwóch panów, obaj po 30-tce. – Jeden przez tydzień – wspomina Zbigniew Binkiewicz, kierownik Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. – Partnerka urządzała mu awantury, wyrzucała go z domu, więc trafił do nas. Drugi mężczyzna przywędrował z córeczką. Wolał być tutaj, bo żona go poniżała, biła. Był przez trzy miesiące. Przykład czwarty Mężczyzna ofiarą przemocy w rodzinie. Kpina? Wcale nie. Z roku na rok coraz częściej słyszymy o tym, że kobiety wyżywają się na swoich partnerach. Zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii nadal za mało mówi się o problemie. Bo kiedy mąż bije żonę, to dla społeczeństwa jest „skreślony”. Kiedy żona bije męża to, co najwyżej mówi się o nim „pantoflarz”. Warszawa. Przykładny mąż, ojciec dwójki dzieci traci pracę. Nowej nie może szybko znaleźć, bo sytuacja na rynku wcale nie jest optymistyczna. Po kilku miesiącach na bezrobociu dowiaduje się od żony, że jest nic nie wartym leniem, że już nikomu nie jest potrzebny. Nie ma znaczenia, że zajmuje się dziećmi i prowadzi dom. Codziennie słyszy, że jest nieudacznikiem, żona straszy go tym, że wyśle go na ulicę, że wyrzuci go z domu na ulicę i zabierze dzieci [...] Londyn. Radio „1” podejmuje akcję nagłośnienia problemu maltretowanych mężczyzn. Anonimowy słuchacz dzwoni i opowiada, że jego partnerka w furii złamała mu obojczyk, okładając go metalowym drągiem. O wydarzeniu poinformował policję. Przyjechali i z miejsca zatrzymali mężczyznę, uznając go winnym zajścia. Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii jeden na sześciu mężczyzn doświadczy podczas swojego życia przemocy ze strony partnerki. Około 20 proc. przypadków przemocy w rodzinie jest zgłaszanych przez mężczyzn. Rocznie 120 kobiet ginie z rąk swoich partnerów, ale nie można zapominać też o 30 zamordowanych przez żony lub dziewczyny mężczyznach. Warszawa. Stowarzyszenie na Rzecz Równouprawnienia i Poszanowania Prawa w roku 2009 zdecydowało się pomóc męskim ofiarom. Zostaną dla nich zorganizowane spotkania z psychoterapeutą. Od jakiegoś czasu działa również organizacja „W Stronę Ojca”, która w Krakowie, Katowicach i Warszawie organizuje grupy wsparcia dla mężczyzn mających kłopoty w małżeństwie. Na stronie internetowej „W Stronę Ojca” pokrzywdzeni mężczyźni mogą poczytać o swoich prawach, dyskutować na forach, zadawać pytania. Zobacz też: Jak rozpoznać syndrom maltretowanego męża? Przykład piąty – Dariusz, 35 lat: Oczywiście to nie jest tak, że żona bije mnie bez powodu, powodem jest zazdrość. Ona jest chorobliwie, obsesyjnie zazdrosna – nawet o członków mojej rodziny. I problemem nie jest fakt, że mam często podrapaną twarz, czy też bliznę po wygryzionym kawałku ciała z brzucha, tylko bezradność w sytuacji, w której się znalazłem. Chcę być z nią i tworzyć rodzinę, ale jak przypomnę sobie te dantejskie sceny, które się w tym mieszkaniu dzieją, to tracę chęci do czegokolwiek. Zamykam się w sobie i mam wszystkiego dość. Po takich awanturach kilka dni nie rozmawiam z nią, bo ciężko mi racjonalnie zrozumieć jej zachowanie. Ona cały czas bazuje na tym, że jej wybaczam i potem robi znowu swoje. Dużej krzywdy nie jest w stanie mi zrobić, tylko proszę sobie wyobrazić sytuację, jak obezwładniam ją w kuchni, sprowadzam do parteru, krępuję ręce i grożę, że jak się nie uspokoi to zadzwonię na policję, a na to wszystko patrzy córka. Problemem jest to, aby wyeliminować jej wybuchy zazdrości, bo to jest przyczyną ataków. Ja już nie mam żadnych koleżanek, życie towarzyskie ograniczyło się do kilku przyjaciół, z którymi bardzo rzadko się spotykam. Najgorsze jest to, że dochodzę do wniosku, że im bardziej jej ulegam, im więcej od siebie daję, tym jest gorzej. Marek, 30 lat: Coraz częściej kłóciliśmy się, ale wiadomo, wiele młodych małżeństw to przeżywa. Podobno nawet jest coś takiego, jak kryzys po dwóch latach związku. Starałem się być cierpliwy. Kochałem ją bardzo, chciałem żeby układało nam się jak najlepiej. Ale potem ona zaczęła rzucać się na mnie z pazurami. Kiedyś nawet przy znajomych. Myślałem, że się spalę ze wstydu. Kumple podśmiewali się ze mnie, że sobie nie mogę dać rady z babą. Ale wiedzieli, że trenuję krav-magę i jestem dobrym zawodnikiem. Ja też to wiedziałem i chciałbym od niej odejść, zanim mnie poniesie i jej oddam, ale tak, że się już nie podniesie. Zobacz też: Dlaczego niektóre kobiety maltretują mężczyzn? Więź traumatyczna W zacytowanych opisach przemocy żon nad mężami zwraca uwagę występowanie między obu stronami konfliktów tak zwanej więzi traumatycznej, w literaturze psychologicznej nazywanej „paradoksalną wdzięcznością” lub „ambiwalentnym poczuciem lojalności”. Mężczyźni będący ofiarami małżeńskiej przemocy starają się usprawiedliwiać zachowania swoich żon, podkreślają, że mimo doznawanych cierpień i upokorzeń są z nimi związani uczuciowo. Kobiety, posługując się agresją werbalną i rękoczynami, dążą do zdobycia i utrzymania kontroli nad partnerami, natomiast mężczyźni buntują się przeciwko doznawanej dyskryminacji, ale – koniec końców – nie potrafią zatrzymać nasilającej się spirali agresji i przemocy. Warto zwrócić uwagę na sygnalizowane w podanych przykładach zjawisko oddzielania ofiary wobec najbliższego otoczenia. Narastanie izolacji powoduje, że maltretowany mężczyzna staje się coraz bardziej samotny i zdezorientowany. Staje się bezwolnym narzędziem w ręku prześladowczyni, stopniowo bowiem zostaje wyzuty z własnych przekonań, ograbiony z jakiejkolwiek swobody działania, myślenia czy okazywania uczuć. Żyje w świecie wypełnionym bezustannymi konfliktami, mając pewność, że nie ma szans na przerwanie maltretowania. Tego rodzaju sytuacje eksperci określają mianem psychologicznej pułapki. Pranie mózgu W jej zaawansowanych stadiach u ofiary pojawiają się apatia i rezygnacja. Niemal każdego dnia mężczyzna doznaje przemocy emocjonalnej. Jej sedno stanowi pranie mózgu. Polega na dezorientowaniu ofiary poprzez naprzemienne stosowanie wobec niej „kar” i „nagród”. Celem posługiwania się tymi ostatnimi jest podtrzymywanie nadziei na oczekiwaną zmianę. Maltretowany mężczyzna spełnia wszelkie kaprysy prześladowczyni, a także podejmuje się zadań przekraczających jego możliwości. W każdym jednak przypadku spotykają go dezaprobata i negatywna ocena. Szczególną postacią prania mózgu jest częsta zmiana poleceń wydawanych mężczyźnie przez sprawczynię przemocy domowej. Zjawisko sprawia wrażenie bawienia się zakłopotaniem mężczyzny i z reguły ma na celu sprawdzenie, do jakiego stopnia został już ubezwłasnowolniony. Przewaga kobiety jest tym wyższa i trwalsza, im szybciej kobieta potrafi rozwinąć u mężczyzny – szczegółowo opisany na gruncie psychologii i pedagogiki – zespół wyuczonej bezradności („im bardziej jej ulegam, im więcej od siebie daję, tym jest gorzej”). Ów zespół przejawia się w cierpliwym znoszeniu przez mężczyznę zachowań krzywdzących mimo pełnej świadomości, że zachowania kobiety są sprzeczne z normami obyczajowymi i prawnymi. Każdego dnia bowiem godzą w jego poczucie tożsamości, prawo do nietykalności i szacunku, a przede wszystkim w rolę męża i ojca. Duży wpływ na powstanie „wyuczenia bezradności” ma narastające przekonanie ofiar przemocy, że ich sytuacja małżeńska wynika z ich własnych wad i życiowej nieporadności. Nie spełniają oczekiwań partnerki, są za mało pracowici, aktywni lub opiekuńczy. Bezpośrednimi następstwami rozwoju takich wyobrażeń są stopniowe zwiększanie się poczucia winy, stany depresyjne i rozstrój zdrowia. W piśmiennictwie można znaleźć się opinie, że zespół wyuczonej bezradności przejawia się najpierw w gwałtownym sprzeciwie, następnie przechodzi w fazę adaptacji. Na początku ofiara próbuje się buntować, aby obronić swoją pozycję. W tym czasie relacje między małżonkami mają niezwykle burzliwy charakter. Ich związek jest przesycony kłótniami, wymuszeniami, bójkami, przejściowymi kompromisami i zapowiedziami rozstania. Dopiero kiedy ofiara nabiera pewności, że nic nie wskóra, zaczyna rozwijać mechanizmy adaptacyjne, które przynoszą chwilowe uspokojenie, ale w istocie rzeczy oddalają lub znoszą perspektywę zakończenia cyklu przemocy. Zdarza się, że maltretowani mężczyźni w celu stłumienia poczucia bezsilności i podtrzymania równowagi psychicznej sięgają po alkohol, benzodiapezyny czy środki psychotropowe. Łudzą się bowiem, że w ten sposób poprawią samopoczucie i odporność na doznawane zniewagi, dodadzą sobie animuszu lub przynajmniej ułatwią zasypianie. Zobacz też: Czy mężczyzna może być ofiarą przemocy domowej? Fragment pochodzi z książki „Przemoc stosowana przez kobiety” autorstwa M. Cabalskiego (Impuls 2014). Publikacja za zgodą wydawcy.
Informacje o KSIĄŻKA Kiedy mężczyzna staje się mężem Listy ojca - 7974949698 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2019-04-16 - cena 21,99 zł
Kuba Jabłoński (ur. 1957) ? psycholog kliniczny, od ponad 20 lat pracuje jako psychoterapeuta w Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA. Prowadzi terapię indywidualną i małżeńską. Jest autorem książki Rozwód. Jak go przeżyć?. Mieszka pod Warszawą z żoną i czworgiem dzieci. Wieloletni współpracownik ?Charakterów?.Książka Kuby Jabłońskiego, napisana w formie listów do syna, nie jest typowym poradnikiem ani zbiorem nauk przedślubnych. Jest przekazem wiedzy zbudowanej na własnym doświadczeniu oraz na obserwacji i praktycznym rozwiązywaniu problemów, z którymi autor ma do czynienia w swej pracy terapeuty. Wiedzy i osobistej, i uniwersalnej, mającej na celu dobro młodych ludzi, myślących o podjęciu małżeńskiego zobowiązania. Pokazuje źródła i sposoby rozwiązania mogących się pojawić konfliktów, zwraca uwagę na problem gotowości do małżeństwa, podkreśla rolę przysięgi wierności, omawia zasady budowania bliskości, akcentuje wagę zaufania, rozważa kwestię małżeńskich tajemnic, znaczenia intymności. Opisuje korzyści, jakie małżeństwu może dać kłótnia oraz zachęca do czujności, która chroni przed zdradą. Wielką zaletą tej książki jest to, że nie unika mówienia o obszarach trudnych, ale pokazuje drogi wyjścia i zachęca do podjęcia się życiowego zadania wspólnego budowania intymnej przestrzeni dwóch osób, decydujących się stworzyć małżeństwo. FRAGMENTY:Małżeństwo to umiejętność współistnienia i współdziałania dwojga ludzi po to, aby zbudować owe NASZE, czyli rodzinę. A następnie, w pewnym momencie, do tej rodziny zaprosić dzieci, aby mogły w niej wzrastać od całkowitej zależności od rodziców do wolności, czyli wyboru własnego sposobu na uważam, że będziesz przygotowany do małżeństwa nie tylko wtedy, gdy będziesz świadomy tego, kim jesteś i co Cię ukształtowało, gdy będziesz chciał małżeństwa, miał jego wizję. O twojej gotowości do zawarcia małżeństwa zaświadczy przede wszystkim zdolność do uczenia się go w trakcie jego trwania, do świadomego zmieniania się pod jego wpływem. Przejawem tej umiejętności będzie między innymi to, że będziesz potrafił dostrzegać uczucia i potrzeby swojej żony oraz czasami jej odmienność w doświadczaniu wspólnych wam sytuacji. A szerzej rzecz ujmując, że będziesz potrafił dostrzegać odmienność świata Twojej żony od Twojego, szanować tę odmienność i liczyć się z prawdziwie dorosły potrafi zapewnić innej osobie zaspokojenie jej potrzeb, nawet kiedy jego własne potrzeby pozostają niezaspokojone. Dzieje się tak, gdy np. przestraszony rodzic potrafi być oparciem dla swojego ciężko chorego dziecka. Wiem, że możesz odczuwać lęk przed małżeństwem, myśląc: ?Bo to przecież całe życie tylko z jedną kobietą, wykluczenie tylu potencjalnych możliwości?. Ten rodzaj lęku uważam za naturalny. Rzeczywiście może on się w Tobie pojawić, kiedy zdecydujesz się na małżeństwo. To prawda, że ograniczasz się, biorąc ślub. Ale takie ograniczenia są niezbędne do zbudowania swojej rodziny. Bez nich niczego nie stworzysz. Tak już jest w życiu, że jeśli siedzisz w kinie, to nie jesteś na premierze w teatrze. Jeśli chodzisz codziennie na intensywny kurs języka angielskiego, to nie wyjeżdżasz w środę ze znajomymi na cały dzień nad Zalew Zegrzyński. Jeśli wyjedziesz na tydzień do Zakopanego, to nie możesz w tym samym czasie być na karnawale w Rio. Jednym słowem: żeby być gdzieś, musisz nie być gdzie indziej. Zyskując jedno, tracisz małżeństwie jest trochę inaczej, bo zyskując jedno, nie tracisz wszystkiego. Jeśli związałeś się z kobietą, to oznacza to stratę tylko jednego typu relacji z innymi kobietami ? relacji małżeńskiej. A jedynie to ograniczenie umożliwia Ci pełne otwarcie się na wybraną przez Ciebie kobietę ? Twoją żonę.
Z pytaniem czy kobieta i mężczyzna mogą być wyłącznie przyjaciółmi związany jest film komediowy pt. Kiedy Harry poznał Sally, w którym Sally oznajmia Harry'emu, że będą tylko przyjaciółmi, podczas gdy Harry twierdzi uparcie, że nie mogą być przyjaciółmi, bo kobiety i mężczyźni nigdy nie będą tylko przyjaciółmi, gdyż
Odpowiedzi Lara000 odpowiedział(a) o 17:49 wydaje mi się ze od 18 ale są jakies wyjątki chyba 16 blocked odpowiedział(a) o 17:50 w Polsce? Najprawdopodobniej od 18 blocked odpowiedział(a) o 17:50 18 .. W skrajnych przypadkach czasami można udzielić ślubu w młodszym wieku blocked odpowiedział(a) o 17:50 blocha odpowiedział(a) o 18:03 hmm z tego co pamietam od 16-17 jesli udzielona zostanie zgoda sądu i rodzicówa normalnie od 18@Freshness daj spokoj, 3 lata dluzej to chodzi o okres dojrzewania a nie coś takiego.. blocked odpowiedział(a) o 19:06 To prawu 18 każdy inaczej doratsa i cieleśnie i umysłowo. honky odpowiedział(a) o 23:03 w polsce od 18 , ale gdzies tam na swiecie to juz od 11 21..Dlatego, ze kobieta może wziąć ślub kiedy ma lat 18 [ a przyjęte jest, że mężczyźni rozwijają się o 3 lata dłużej.] Tak więc kobieta :18 . Mężczyzna :21. xd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
30 likes, 0 comments - rozgadanajana on June 23, 2023: "Pamiętam chwilę, kiedy tuż po porodzie ( pierwszym, SN) Mężowi dali na ręce malutką kulecz
Kiedy mężczyzna staje się mężem CHARAKTERY Kuba Jabłoński (ur. 1957) – psycholog kliniczny, od ponad 20 lat pracuje jako psychoterapeuta w Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA. Prowadzi terapię indywidualną i małżeńską. Jest autorem książki Rozwód. Jak go przeżyć?. Mieszka pod Warszawą z żoną i czworgiem dzieci. Wieloletni współpracownik „Charakterów”.Książka Kuby Jabłońskiego, napisana w formie listów do syna, nie jest typowym poradnikiem ani zbiorem nauk przedślubnych. Jest przekazem wiedzy zbudowanej na własnym doświadczeniu oraz na obserwacji i praktycznym rozwiązywaniu problemów, z którymi autor ma do czynienia w swej pracy terapeuty. Wiedzy i osobistej, i uniwersalnej, mającej na celu dobro młodych ludzi, myślących o podjęciu małżeńskiego zobowiązania. Pokazuje źródła i sposoby rozwiązania mogących się pojawić konfliktów, zwraca uwagę na problem gotowości do małżeństwa, podkreśla rolę przysięgi wierności, omawia zasady budowania bliskości, akcentuje wagę zaufania, rozważa kwestię małżeńskich tajemnic, znaczenia intymności. Opisuje korzyści, jakie małżeństwu może dać kłótnia oraz zachęca do czujności, która chroni przed zdradą. Wielką zaletą tej książki jest to, że nie unika mówienia o obszarach trudnych, ale pokazuje drogi wyjścia i zachęca do podjęcia się życiowego zadania wspólnego budowania intymnej przestrzeni dwóch osób, decydujących się stworzyć to umiejętność współistnienia i współdziałania dwojga ludzi po to, aby zbudować owe NASZE, czyli rodzinę. A następnie, w pewnym momencie, do tej rodziny zaprosić dzieci, aby mogły w niej wzrastać od całkowitej zależności od rodziców do wolności, czyli wyboru własnego sposobu na uważam, że będziesz przygotowany do małżeństwa nie tylko wtedy, gdy będziesz świadomy tego, kim jesteś i co Cię ukształtowało, gdy będziesz chciał małżeństwa, miał jego wizję. O twojej gotowości do zawarcia małżeństwa zaświadczy przede wszystkim zdolność do uczenia się go w trakcie jego trwania, do świadomego zmieniania się pod jego wpływem. Przejawem tej umiejętności będzie między innymi to, że będziesz potrafił dostrzegać uczucia i potrzeby swojej żony oraz czasami jej odmienność w doświadczaniu wspólnych wam sytuacji. A szerzej rzecz ujmując, że będziesz potrafił dostrzegać odmienność świata Twojej żony od Twojego, szanować tę odmienność i liczyć się z prawdziwie dorosły potrafi zapewnić innej osobie zaspokojenie jej potrzeb, nawet kiedy jego własne potrzeby pozostają niezaspokojone. Dzieje się tak, gdy np. przestraszony rodzic potrafi być oparciem dla swojego ciężko chorego że możesz odczuwać lęk przed małżeństwem, myśląc: „Bo to przecież całe życie tylko z jedną kobietą, wykluczenie tylu potencjalnych możliwości”. Ten rodzaj lęku uważam za naturalny. Rzeczywiście może on się w Tobie pojawić, kiedy zdecydujesz się na małżeństwo. To prawda, że ograniczasz się, biorąc ślub. Ale takie ograniczenia są niezbędne do zbudowania swojej rodziny. Bez nich niczego nie już jest w życiu, że jeśli siedzisz w kinie, to nie jesteś na premierze w teatrze. Jeśli chodzisz codziennie na intensywny kurs języka angielskiego, to nie wyjeżdżasz w środę ze znajomymi na cały dzień nad Zalew Zegrzyński. Jeśli wyjedziesz na tydzień do Zakopanego, to nie możesz w tym samym czasie być na karnawale w Rio. Jednym słowem: żeby być gdzieś, musisz nie być gdzie indziej. Zyskując jedno, tracisz małżeństwie jest trochę inaczej, bo zyskując jedno, nie tracisz wszystkiego. Jeśli związałeś się z kobietą, to oznacza to stratę tylko jednego typu relacji z innymi kobietami – relacji małżeńskiej. A jedynie to ograniczenie umożliwia Ci pełne otwarcie się na wybraną przez Ciebie kobietę – Twoją żonę. waga - 0 Ean - 9788364721670 CHARAKTERY Autor: Jabłoński KubaISBN: 9788364721670Oprawa: Liczba stron: Typ: 0Data wydania/premiery: 2017-01-19Format:
Żyjesz w ciągłym tęsknocie, ciągniesz się za pasek i ciągle boisz się czegoś. Następnie przyzwyczajasz się do mglistej egzystencji. Nie warto zwlekać, nie ma potrzeby takiej zależności. Jeśli rozumiesz wyraźnie swoją bezużyteczność i czujesz się zbędny, zobacz, jak marzą o odesłaniu cię – po co się trzymać?
"Być mężem i ojcem - pomostem do lepszego świata" Być mężem i ojcem - na pewno znacie taki obrazek, kiedy Ojciec idąc ze swoim dzieckiem w ulewny dzień, posiadając parasol i jeszcze inne przedmioty w rękach, robi wszystko, żeby jego pociecha nie zmokła. Wiecie też, czym skutkuje brak ojca w domu, jego mentalna nieobecność i niezaradność. Że jedyne co potrafi to usiąść wygodnie w fotelu, wziąć do ręki piwo i je konsumować, jednocześnie uważając się za Pana domu (podświadomie). Uchylam rąbka tajemnicy Zachodziłem w głowę, dlaczego tak się dzieje, że mężczyźni tracą w oczach kobiet. Co różnicuje prawdziwego mężczyznę od chłopca na posyłki, albo pantoflarza. Przyznaję, że ja również się tego uczę, ze względu na swoje słabości, które odziedziczyłem po swoim ojcu. W miarę mojego wewnętrznego rozwoju, gdy moje motto "być mężem i ojcem" zostaje wcielone w życie,moja małżonka staje się w moich oczach coraz bardziej kwitnącą kobietą. Urodziła dla mnie dziecko, które według mnie było dla żony ważniejsze niż mąż. Teraz rozumiem dlaczego tak się stało. Chociaż można wymienić wiele cech prawdziwego faceta, to jest jedna, która moim zdaniem różnicuje wszelkiego rodzaju typologię facetów, od męża stanu, męża rodziny, męża. Znacie pojęcie mąż stanu prawda? To człowiek który zasłynął swoim działaniem. Który stał się „pomostem pomiędzy czarną teraźniejszością a wspaniałą przyszłością” To przez takich ludzi jak mężowie stanu, mężowie rodzin, świat zdaje się być stabilny. To ludzie, którzy potrafią cierpieć bez mrugnięcia okiem w kierunku własnej wygody. Taki człowiek nie pyta, „co ja z tego będę miał?”, taki człowiek zadaje pytanie „co ja teraz mogę zrobić”. Wyobraź sobie że Twój syn stoi na przepaści, której jako mały chłopiec nie potrafi pokonać. Być mężem i ojcem oznacza bez mrugnięcia okiem całym sobą przeniesie go na drugą stronę, wymyślając jakiś sposób na to. Jeśli rzeczywiście nie ma sposobu, to wie, że musi poświęcić życie swoje, aby jego syn mógł być dumny ze swojego ojca. Wydaje mi się, że utrata Ojca jest tragiczniejsza w skutkach, niż śmierć matki, lub jej odejście. Matka, która odchodzi staje się symbolem miłości. Ojciec, który odchodzi staje się symbolem dumy, chwały i stabilnego życia. Zostawia przykład do naśladowania. Matka, która zostawia rodzinę, bo przestała kochać, staje się tęsknotą w oczach dziecka, niespełnieniem w miłości, być może zostawia głód miłości. Ojciec, który zostawia rodzinę, staje się hańbą, zostaje na niego skierowana cała nienawiść, staje się symbolem chaosu i totalnego zdegradowania. I teraz na koniec różnica, o której wspomniałem polega na tym, że mąż stanu nie pyta. On wie, że musi coś poświęcić, by żyć z pokolenia na pokolenie. Pantoflarz, chłopiec, pyta co ma robić? Stoi sparaliżowany i czeka na dyktando z ust kobiety. Chcesz być mężem i ojcem, o jakim marzy kobieta? Zamiast pytać, co możesz dla niej zrobić. Zapytaj jak się czuje. Znajdź rozwiązanie i sam zdejmij dla niej gwiazdę z nieba. Nie ma zmiłuj. Wiem, że nieraz nie będziesz miał czasu dla siebie. Wiem, że czasem musisz z tego powodu więcej pracować. Wiem, że czasem trzeba będzie po prostu odmówić sobie odpoczynku. Wiem, że może nie położysz się spać o godzinie, o której powinieneś by rano wstać do pracy. Wiem, że mówiąc o zostawieniu swojego życia dla rodziny, dla dziecka, poświęceniu swojego płaszcza by chronić kobietę i dzieci swoje, to narazi Cię na cierpienie. Wiem, że to wydaje się trudne, ale nie ma zmiłuj. Bądź pełną wersją siebie. Miej blizny na czole, za którymi idą wszystkie piękne kobiety. Noś mundur, o którym wspomniałem wcześniej. Dlaczego większość mężczyzn, którzy mają pieniądze i super samochody, są tak atrakcyjni? To dlatego, że oni nie pytają. Oni już wiele przeszli. Znaleźli sposób na swój świat i teraz działają. Pytają wtedy, gdy wymaga tego sytuacja. Pytają nie po to, żeby być służalczym, ale po to, by zmieniać świat, by zostawić po sobie ślad męża. „Mąż” to nie jest puste słowo. To nawet nie partner dla kobiety na zawsze. Mąż znaczy coś więcej, niż tylko chłopiec. Mąż posiada 3 główne cechy, które go wyróżniają: Rozum (Działanie) Dyscyplina Działanie Naszemu papieżowi, Janowi Pawłowi II, gdy był jeszcze małym dzieckiem umarła mama. Wychowywał go Ojciec. Tylko Ojciec. Przez duże "O". Być Ojcem i Mężem również znaczy więcej, niż być zwykłym chłopcem. Obrazek jest kadrem z teledysku Linkin Park, "Castle of Glass". O autorzeNazywam się Adam Filipczuk. Od 2017 roku przeprowadziłem ponad 4000 godzin psychoterapii. Z moich usług skorzystało co najmniej 300 klientów do dnia dzisiejszego (listopad 2020).Jestem osobą bardzo wrażliwą i nastawioną bardzo mocno na relację z klientem. Po za tym, że prowadzę bloga, zajmuję się akwarystyką i jestem szczęśliwym mężem i ojcem 6 letniej córeczki Marysii.
Informacje o Kiedy mężczyzna staje się mężem.Listy ojca do - 10860710421 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2021-06-28 - cena 7,39 zł
Sklep Książki Rozwój osobisty Psychologia, motywacja Kiedy mężczyzna staje się mężem. Listy ojca do syna o małżeństwie (okładka miękka, Opis Opis Książka Kuby Jabłońskiego, napisana w formie listów do syna, nie jest typowym poradnikiem ani zbiorem nauk przedślubnych. Jest przekazem wiedzy zbudowanej na własnym doświadczeniu oraz na obserwacji i praktycznym rozwiązywaniu problemów, z którymi autor ma do czynienia w swej pracy terapeuty. Wiedzy i osobistej, i uniwersalnej, mającej na celu dobro młodych ludzi, myślących o podjęciu małżeńskiego zobowiązania. Pokazuje źródła i sposoby rozwiązania mogących się pojawić konfliktów, zwraca uwagę na problem gotowości do małżeństwa, podkreśla rolę przysięgi wierności, omawia zasady budowania bliskości, akcentuje wagę zaufania, rozważa kwestię małżeńskich tajemnic, znaczenia intymności. Opisuje korzyści, jakie małżeństwu może dać kłótnia oraz zachęca do czujności, która chroni przed zdradą. Wielką zaletą tej książki jest to, że nie unika mówienia o obszarach trudnych, ale pokazuje drogi wyjścia i zachęca do podjęcia się życiowego zadania wspólnego budowania intymnej przestrzeni dwóch osób, decydujących się stworzyć małżeństwo. Powyższy opis pochodzi od wydawcy. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1154806892 Tytuł: Kiedy mężczyzna staje się mężem. Listy ojca do syna o małżeństwie Seria: Oblicza Autor: Jabłoński Jakub Wydawnictwo: Charaktery Sp. z Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 121 Numer wydania: I Data premiery: 2017-02-14 Rok wydania: 2017 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 209 x 145 x 10 Indeks: 22625960 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
.